Korzystanie z kasy fiskalnej wiąże się z obowiązkiem wystawiania paragonów. Wspomniany dokument trzeba wydać każdemu klientowi indywidualnemu, który skorzysta z usług firmy. Co jednak w sytuacji, gdy jedyne dostępne urządzenie rejestrujące ulegnie awarii? Aby kontynuować pracę, można je zastąpić wyłącznie rezerwową kasą fiskalną… jeśli przedsiębiorstwo posiada model tego typu.
Kasa rezerwowa nie jest wymagana, ale…
Posiadanie rezerwowej kasy fiskalnej w firmie nie jest obowiązkowe. To od przedsiębiorcy zależy, czy zdecyduje się na zakup dodatkowego urządzenia. Niemniej, warto w tym momencie przytoczyć art. 11 ust. 3 ustawy o podatku VAT: „Jeżeli z przyczyn niezależnych od podatnika nie może być prowadzona ewidencja obrotu i kwot podatku należnego przy zastosowaniu kas rejestrujących, podatnik jest obowiązany ewidencjonować obroty i kwoty podatku należnego przy zastosowaniu rezerwowej kasy rejestrującej. W przypadku gdy ewidencjonowanie obrotu i kwot podatku należnego przy zastosowaniu rezerwowej kasy rejestrującej jest niemożliwe, podatnik nie może dokonywać sprzedaży”.
Jak stosować dodatkowe urządzenie?
Zacznijmy od kwestii podstawowej – rezerwową kasę, tak samo jak model podstawowy, należy zgłosić do Urzędu Skarbowego oraz zafiskalizować. Pisząc w skrócie, procedura instalacji obydwu urządzeń jest podobna. Dzięki temu dodatkowa kasa będzie zawsze do dyspozycji podatnika. Jednakże, jeśli już zdecydujemy się z niej skorzystać, warto pamiętać o tym, że wiąże się to z koniecznością wykonywania raportów dobowych i miesięcznych oraz obowiązkiem archiwizowania kopii paragonów. Co więcej, wymagane jest przechowywanie poprawnie wypełnionej książki serwisowej. I wreszcie – urządzenie rezerwowe również powinno przechodzić przeglądy techniczne (nie rzadziej niż co 2 lata).
Czy taka inwestycja jest opłacalna?
Zakup rezerwowej kasy fiskalnej z pewnością będzie się wiązał z większymi kosztami w momencie rozpoczynania rejestracji obrotu. Czy w związku z tym, taka inwestycja jest opłacalna? Naszym zdaniem, powinno być to uzależnione od faktu, czy dodatkowy model realnie wpłynie na ochronę interesów firmy. Jeżeli podatnik każdego dnia obsługuje mnóstwo klientów, nawet krótka przerwa w pracy, wywołana awarią kasy, może zaważyć na wysokości obrotu. I w takim przypadku z pewnością warto rozważyć zakup urządzenia rezerwowego. Jeśli jednak mówimy o małym biznesie, w którym paragony nie są często wystawiane, sprawa może wyglądać zupełnie inaczej.
Osobną kwestią jest to, że podatnik wcale nie musi kupować 2 identycznych kas. Do codziennej pracy można używać bardziej zaawansowanego modelu, natomiast w rezerwie zostawić sobie prostsze i tańsze urządzenie. Ponadto, koszty zakupu obydwu kas można zmniejszyć. Jeżeli będą to pierwsze urządzenia rejestrujące, które podatnik kupi, istnieje opcja skorzystania z refundacji części wydatku z budżetu państwa.
kiedyś sam uważałem, że nie warto…aż kolega miał duże komplikacje przez to, że zaczęła mu szwankować kasa fiskalna. zdecydowałem się jednak zakupić drugą i…po pewnym czasie pierwsza miała awarię. jednym słowem – wydaje się niepotrzebna, ale potrafi też uratować biznes w danym czasie!
Ja na szczęście miałem jeszcze trochę środków i już na samym początku kupiłem drugą. Może najprostszą, najmniej nowoczesną, ale żeby była, właśnie na takie okoliczności 🙂 pozdrawiam!