W jakie skanery kodów kreskowych inwestują polscy przedsiębiorcy?

Wedle funkcjonującego w Polsce prawa, spora część przedsiębiorców musi ewidencjonować obrót za pomocą kasy lub drukarki fiskalnej. I choć przepisy nie wymagają stosowania innych technologii sprzedażowych, to jednak przedsiębiorcy chętnie decydują się na korzystanie z dodatkowych, tzw. urządzeń peryferyjnych. Tym bardziej, że poszczególne ich rodzaje oferują wiele rozmaitych wariantów i rozwiązań, odpowiednich dla różnych branż i typów działalności.

Oczywiście, istnieje niemało przedsiębiorstw – zwłaszcza niedużych – w których samo urządzenie rejestrujące sprzedaż okaże się w zupełności wystarczające. Ale jeszcze więcej działalności postanawia skorzystać z dodatkowych technologii handlowych. Powody są różne: czasem jest to kwestia wygody pracy i obsługi klientów, a czasem charakter branży czy dokonywanych transakcji wręcz wymaga zastosowania urządzeń peryferyjnych, wyspecjalizowanych w realizacji konkretnych zadań. Tak czy inaczej są rozwiązania dla biznesu, które cieszą się niekwestionowaną popularnością. I do takich z pewnością należą czytniki kodów kreskowych.

Praktyczna technologia dla niejednej działalności

Pozornie może się wydawać, że czytniki, o jakich mowa, to urządzenia z dość ograniczoną funkcjonalnością, a co za tym idzie – także o wąskim zastosowaniu. Przecież chodzi tylko o skanowanie kodów kreskowych. Okazuje się jednak, że rozwiązania pozwalające na szybkie, precyzyjne pozyskiwanie, odczytywanie, wprowadzanie i porządkowanie danych to w dużym stopniu praktyczna i wręcz uniwersalna technologia, sprawdzająca się w wielu różnych firmach. Z jednej strony bowiem mamy liczne punkty zajmujące się sprzedażą towarów, z drugiej zaś – działalności oferujące najróżniejsze usługi: logistyczne, pocztowe, medyczne, bibliotekarskie, hotelarskie czy związane z branżą rozrywkową (koncertami, wystawami itp.). Oczywiście, poszczególne przedsiębiorstwa mogą potrzebować tego typu urządzeń, ale w „innym wydaniu”. Wynika to bezpośrednio z odmienności specyfiki biznesu, np. trybu lub warunków pracy. Dlatego współczesny rynek technologii sprzedaży dostarcza mnóstwo modeli skanerów kodów. Jedne potrafią funkcjonować stacjonarne i być przeznaczone do zabudowy – takie spotkamy nierzadko w rozbudowanych hipermarketach. Ale są również małe czytniki, przenośne (łączące się ze stacją komunikacyjną przez Bluetooth) i w dodatku charakteryzujące się dużą wytrzymałością. Te znowu mogą okazać się przydatne w działalnościach mobilnych, firmach spedycyjnych czy magazynach. Rodzajów skanerów – podobnie jak przedsiębiorstw, w których znajdują one zastosowanie – potrafi być zdecydowanie więcej. A ponadto, poszczególne modele mogą różnić się pod licznymi funkcjonalnościami.

Jeszcze różnorodniej – rozwiązania współczesnych skanerów kodów

Kwestie generalne, nierzadko powiązane z konstrukcją technologii i w sporej mierze decydujące o popularnym przeznaczeniu danego modelu (chodzi o rodzaj działalności) to niejedyne, na które warto zwrócić uwagę przy wyborze skanera kodów. Poszczególne odmiany czytników potrafią różnić się między sobą wieloma dodatkowymi aspektami. Głównie dotyczy to poszczególnych parametrów użytkowych. Opisywane urządzenia peryferyjne są w stanie pozyskiwać dane z różnej odległości, szybciej lub wolniej (mowa o liczbie skanów na sekundę) oraz w większej bądź mniejszej odległości maksymalnej od powierzchni, na której znajduje się kod. Do tego dochodzą kolejne rozwiązania odnośnie sygnalizacji o prawidłowym odczycie. W końcu może to być opcja świetlna – przy użyciu diody lub funkcji GreenSpot, czyli zielonego punktu emitowanego bezpośrednio na skanowanej powierzchni – a także dźwiękowa bądź wykorzystująca wibracje. Koniecznie trzeba też wspomnieć, że poszczególne modele mogą obsługiwać różne kody: jednowymiarowe czy też dwuwymiarowe (np. QR). Podsumowując – skanery potrafią być naprawdę rozmaite, co pozwala na uzyskanie modelu, które specyfiką precyzyjnie odpowie na potrzeby danego użytkownika oraz prowadzonej działalności.